WIADOMOŚCI

  • 16.04.2017
  • 7177
Alonso zabrakło dwóch okrążeń
Alonso zabrakło dwóch okrążeń
Fernando Alonso był bardzo bliski ukończenia wyścigu w Bahrajnie, ale przez problemy z silnikiem musiał się wycofać na dwa okrążenia przed końcem. Stoffel Vandoorne nawet nie wystartował.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Fernando Alonso, DNF
"Frustrujący wyścig. Nasze braki mocy na prostych były niesłychane. Czasami spoglądałem w lusterka i widziałem rywala 300, 400 metrów za mną. Zacząłem więc zmieniać ustawienia na mojej kierownicy. Potem nagle hamuje i rywal znajduje się tuż obok mnie. Jechaliśmy blisko punktów, ale to nie wystarczyło. Nie mieliśmy dzisiaj tempa, jakim dysponowaliśmy w Australii i Chinach. Na końcu mieliśmy problem i zdecydowaliśmy się zjechać. To bardzo frustrujące, bo jesteś zmotywowany do walki, ale po prostu nie możesz bronić pozycji. Nie da się cieszyć rywalizacją w takich warunkach. Wszyscy bardzo ciężko pracowali przez cały weekend. Szkoda mi Stoffela, bo nawet nie wystartował. Musimy kontynuować naszą pracę."

Stoffel Vandoorne, DNS
"Szkoda, że nie mogliśmy wystartować. Znaleźliśmy problem z ciśnieniem wody, gdy dojeżdżaliśmy na pola startowe. Szkoda, że przebyliśmy tyle kilometrów i nie mogliśmy nawet wystartować. Od początku sezonu wiedzieliśmy, że przed nami trudny okres. Mamy bardzo dobre relacje z zespołem i wierzę, że w końcu razem znajdziemy rozwiązanie. Szkoda, bo wkładasz dużo wysiłku w odpowiednie przygotowanie. Kierowcy także trenują, by pozostać w formie i walczyć. Potem się okazuje, że nie możesz nawet wystartować. To był dla mnie trudny weekend. Mieliśmy problemy w pierwszym i drugim treningu, a teraz w wyścigu. Staram się pozostać optymistą. Na pewnym etapie powinniśmy dysponować poprawkami. Na razie ciężko powiedzieć kiedy, ale kiedyś na pewno. Straciliśmy tutaj okazję na jazdę, ale wkrótce chcemy zrobić krok w przód. Mam nadzieję, że wkrótce to pokażemy."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

24 KOMENTARZY
avatar
dykov

16.04.2017 21:24

0

A co jeśli ALO opuści McLarena w 2018 i wtedy zaczną wszystko wygrywać??


avatar
Kryniczanin

16.04.2017 21:26

0

2015 zbieranie doświadczenia, 2016 pojedyncze podia i może zwycięstwo, 2017 walka o mistrzostwo. Miało być tak pięknie... W rzeczywistości jest gorzej niż w 2015...


avatar
fanAlonso=pziom

16.04.2017 21:28

0

brak słów


avatar
dwaeuro

16.04.2017 21:29

0

Jak mi jest ich po ludzku żal.


avatar
dwaeuro

16.04.2017 21:29

0

@1 Znając szczęście ALO jest to możliwe.


avatar
Kryniczanin

16.04.2017 21:31

0

McLaren nie podniesie się tak szybko. Najbliższa okazja przy zmianie zasad.


avatar
XandrasPL

16.04.2017 21:38

0

teraz ten sezon 2016 wyglądał na serio dobrze bo był dobry ile razy punktowali wysoko dość a dojeżdżali do mety


avatar
EryQ

16.04.2017 21:40

0

@1 Awykonalne. Nie zbudują w kilka miesięcy mistrzowskiego silnika skoro nie nie udało się zrobić jednostki choćby na poziomie Renault przez kilka ostatnich lat. Mało tego cała buda jest do dupy jeszcze od czasów gdy mieli silnik Mercedesa. Poza tym inne ekipy nie śpią i systematycznie rozwijają swoje bolidy. Jedyną szansą dla McL jest rozbrat z Hondą i szukanie nowego dostawcy jednostki. Na japońskim silniku mogą jeszcze kilka lat okupować ogon stawki zanim łaskawie samuraje w końcu zbudują coś konkurencyjnego. IMHO McL po trzech katastroficznych sezonach z Hondą(ten oczywiście już spisałem na straty) raczej musi podjąć w najbliższym czasie jednoznaczną decyzję co do dalszej współpracy bo ani jedni ani drudzy chyba raczej dłużej nie będą chcieli ponosić tak olbrzymich strat wizerunkowych a co za tym idzie również finansowych.


avatar
Dawid-_F1

16.04.2017 21:48

0

To jest katastrofa. Coraz bardziej zaczyna to przypominać sezon 2015. F. Alonso musi z tamtąd odejść. Podobno w Bahrajnie rozmawiał z Renault. Może w następnym sezonie przejdzie do Renault, to jest straszne jak On się w tym bolidzie męczy. Zaczyna się już nawet zamiast flustracji robić obojętność. Trudno się dziwić bo w Chinach były szanse na punkty i awaria. Szkoda się męczyć. To jest katastrofa to co się dzieje z McLarenem-Honda.


avatar
przemo255

16.04.2017 21:59

0

Ciężko mieć jakiekolwiek nadzieję na poprawę skoro zamiast piąć się w górę to cofają się w rozwoju względem 2016. Rozbawiło mnie jak w wywiadzie po wyścigu Zak Brown na pytanie jaki jest sposób na zatrzymanie ALO w Maclarenie powiedział, że dać mu dobry bolid. Szkoda, że nie wpadli na to rok temu.


avatar
BORYSEK 17

16.04.2017 22:00

0

Mclaren mogł zostać przy silniku Mercedesa teraz mógłby być trzecią siłą w stawce...Honda jest cienka jak sik pająka...Ech piękne to były czasy jak Hamilton kosił wszystko i wszystkich Mclarenem,Hamilton wiedział kiedy opuścić tonący kajak.


avatar
przemo255

16.04.2017 22:15

0

@11 Z silnikiem Mercedesa byliby w czołówce. Ale co do jednego mieli rację jako kliencki zespół nie zdobędą mistrzostwa. Założenie było dobre ściągając Hondę, prostu nikt się nie spodziewał że mogą dać tak bardzo ciała i to raz po raz.


avatar
husaria

16.04.2017 22:21

0

widzę po ilości komentarzy, że Fernando ma wiernych fanów, tylko ten silnik od Hondy wszystko psuje, he he he !


avatar
husaria

16.04.2017 22:24

0

1. @ chyba w warcaby, w F1 cudów nie ma, Honda może zbudować w rok dobry silnik, ale nie na miarę zwycięstw. Nie przy tym regulaminie technicznym. Sorry life is brutal !


avatar
husaria

16.04.2017 22:28

0

8. erykQ, racja dobrze prawicie Panie, w 100 %


avatar
BORYSEK 17

16.04.2017 22:32

0

Dlaczego husaria czeka na akceptację moderatora...kempa daj nowym możliwość wyrażenia swojego zdania.


avatar
Mat5

16.04.2017 22:33

0

Mnie już przestało ruszać to, że po raz kolejny McLaren nie kończy wyścigu, ale przynajmniej Alonso jest już sklasyfikowany w generalce, chociaż to marne pocieszenie. Ten sezon jest już spisany na straty, bo nie sądzę, żeby z tym ****** Fernando i Stoffel pokazali na torze coś konkretnego. To nie Fernando powinien uciekać z McLarena, to Honda powinna dostać wilczy bilet.


avatar
Vicente

16.04.2017 22:51

0

Liczę, że podczas wakacyjnej przerwy dojdzie do pewnych ruchów... Palmer out, Alonso in :) Myślę, że Hiszpan nie będzie żałować kary finansowej za zerwanie kontraktu, bo jak ma do końca sezonu jeździć tą parodią bolidu, to psychika zryje mu się doszczętnie.


avatar
husaria

16.04.2017 23:27

0

18.Vicente, czy musiałby zapłacić karę ? I czy Fernando, czy nowy zespół, np. właśnie Renówka. Za jazdę złomem od Hondy to powinna należeć się odszkodowanie, ale nie wiem co ma Fernando w kontrakcie :)


avatar
husaria

16.04.2017 23:30

0

Borysek, dzięki za koleżeństwo. Gdybyś jeszcze był mniej krytyczny wobec Vetela. Ja doceniam jego klasę, chociaż w RedBullu był ... hm wredy wobec Marka Webbera. Ale teraz to inny gość


avatar
Iceman007

17.04.2017 15:31

0

@20 37mln euro rocznie - rzecz, która trzyma Alonso w tej kupie. Gdyby renia albo ktoś inny zaoferował by mu np. 50mln, to Alonso leżak pod pachę i cya japanese bastards.


avatar
Reseller

17.04.2017 22:05

0

@21 myślę, że gdyby zaproponowali mu takie same pieniądze w każdym innym niż McLaren zespole to by poszedł (oczywiście mowa o zespołach fabrycznych).


avatar
Mariusz_Ce

17.04.2017 22:34

0

Jako fan Nando od wielu lat patrzę na to i nie wierzę czasem. I na prawdę wolałbym widzieć Go ponownie w Renault, jakby to komicznie nie wyglądało ( jak Alonso nie idzie to w łachę do Reni) ale co tam... przynajmniej pojeździłby se chłop


avatar
TomPo

18.04.2017 19:23

0

"Musimy kontynuować naszą pracę...." polegajaca juz chyba tylko na szukaniu nowego dostawcy silnikow.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu